środa, 29 sierpnia 2012

Rozdział 27 #


     Obudził mnie budzik, który oznajmił mi, że pora wstać do szkoły. Niechętnie zwlekłam się z łóżka i poszłam wziąć szybki prysznic. Zrobiłam delikatny makijaż, a włosy związałam w kucyka.  Ubrałam to: http://www.photoblog.pl/meininspiration/118573721/0154.html . Do torby włożyłam zeszyty, jakieś książki i długopis. Telefon schowałam do kieszeni w spodniach i poszłam do kuchni gdzie zjadłam płatki. Po śniadaniu poszłam po kurtkę, ubrałam buty i rozległ się dzwonek do drzwi. Otworzyłam a po 20 minutach byłyśmy z dziewczynami w szkole.
- Nie chcę tych lekcji. Spadamy?- zapytałam z poważną miną, a dziewczyny zaczęły się śmiać.
- Nie panikuj będzie dobrze.- odpowiedziała Lauren.
- Patrz ile mam zaległości. Nie pamiętam nawet imienia któregoś z nauczycieli.- mruknęłam pod nosem i weszłam do klasy gdy tylko zadzwonił dzwonek. Usiadłam na samym końcu a przede mną dziewczyny.  Po chwili do klasy weszła nowa nauczycielka a zaraz za nią jakiś chłopak, którego wcześniej tu nie widziałam. No ale co się dziwić nie było mnie jakieś 4 miesiące w szkole. Ehh..
- Ej laski znacie go?- zapytałam szturchając Selenę i Lauren, które były wpatrzone w nowego chłopaka jak w obrazek.
- To ty go nie znasz? Naprawdę nie wiesz kto to jest?- zapytała Selena spoglądając na mnie jak na kretynkę.
- No wyobraź sobie, że nie było mnie kilka miesięcy w szkole więc nie wiem kto to jest do jasnej cholery.- powiedziałam lekko podniesionym tonem, który usłyszała reszta klasy i nowy kolega oczywiście. Siara już pierwszego dnia po tak długiej nieobecności. Nie mogło być inaczej.
-  Panno Cowell jak miło panią znów zobaczyć. – powiedziała kobieta z uśmiechem.
- Ta mnie też miło panią widzieć.- powiedziałam z wymuszonym uśmiechem. Po chwili obok mnie stanął ten cały Sebastian.
- To moja ławka.- powiedział z uśmiechem.
- Serio? Popatrz chodzę do tego gimnazjum już trzy lata i jakoś nie widziałam, żeby ta ławka była twoja. Zresztą nigdy cię nie widziałam więc spadaj. – powiedziałam i pokazałam ręką chłopakowi, żeby sobie poszedł jednak ten nic nie zrobił sobie z moich słów i po prostu usiadł obok mnie.
- Jestem Sebastian a ty?- zapytał uśmiechając się pokazując przy tym szereg białych zębów i wyciągnął w moim kierunku dłoń.
- Klaudia. Sory za moje zakochanie. Zły dzień.- odpowiedziałam z uśmiechem i uścisnęłam dłoń chłopaka.
- Czekaj, czekaj to ty jesteś dziewczyną Harrego z One Direction ?- zapytał, a ja kiwnęłam głową na tak.    
- Tak, a co ?- odpowiedziałam pytaniem, na pytanie patrząc na Sebastiana tak jakoś dziwnie..
- Nie no nic. Po prostu szczęściarz z niego, że ma tak piękną dziewczynę.- odpowiedział, a ja uśmiechnęłam się i zaczęłam słuchać nauczycielki.  Babka przynudzała o powstaniu listopadowym, a po chwili ja dostałam sms.

 „ Witaj ;* Jak tam w szkole?
                              Harry Xxx”

„ Hej < 3 daj spokój… Wolałabym już sprzątać jakieś ulice niż siedzieć i słuchać o powstaniu listopadowym -.-, a co u cb ?
                             Klaudia Xxx”

„ Współczuję <przytul> a ja właśnie szykuję się z chłopakami na próbę …..”

Dalej nie dane mi było przeczytać bo nauczycielka historii zabrała mi telefon z ręki. Spojrzałam na nią, a ta zaczęła wymachiwać rękami i gadać znaczy drzeć się tak głośno i szybko, że nie usłyszałam żadnego słowa. No to będę miała przerąbane.
- Czy ty słyszysz co ja do ciebie mówię dziecko?- zapytała, a ja pokręciłam przecząco głową.
- Przychodzisz do szkoły po tak długiej nieobecności z powodów o jakich każdy dobrze wie. Jaki przykład dajesz swojemu dziecku. Siadasz sobie w ostatniej ławce i piszesz sms z chłopakiem, który zrobił ci dziecko ! Co ty sobie wyobrażasz ! – krzyknęła a ja się wkurzyłam. Przegięła w tej chwili. Łzy spłynęły po moich policzkach. Jak ona śmie tak mówić.
- Moje prywatne życie nie powinno pani interesować. To, że zaszłam w ciążę i z kim to tylko i wyłącznie moja sprawa. Panią to gówno obchodzi. Pani śmie pytać jaki przykład daję swojemu dziecku? Moje dziecko umarło, więc proszę o nim nie wspominać w moim towarzystwie !- krzyknęłam, wyrwałam kobiecie swój telefon z ręki i wybiegłam ze szkoły…
  Po za murami szkoły usiadłam na chodniku i zaczęłam płakać.  Nauczycielka dobrze wiedziała, że straciłam dziecko bo plotki szybko się rozchodzą. Każdy dobrze wiedział, że moje dziecko umarło, a ona śmie  jeszcze mi mówić jaki przykład daję swojemu dziecku? Co za baba… 

    Siedziałam tak z dobre dwie godziny, ale postanowiłam wrócić do domu.


_________________________________________________________
Nudny, dołujący i na dodatek bardzo krótki ...
Wiem i bardzo przepraszam, ale naprawdę nie mam humoru w tej chwili na pisanie wesołych rozdziałów..
Nie dość, że jestem chora i nie mogę wychodzić z domu na sam koniec wakacji, to jeszcze wszystko idzie nie po mojej myśli...
Rozdział dodałam taki jaki dodałam bo obiecałam, że pojawi się w tym tygodniu, a jutro idę do lekarza więc na pewno bym nie dodała, a w piątek jak będę mogła i lekarz i rodzice pozwolą mi jechać na weekend w miejsce gdzie wszystko chcę aby się naprawiło to też na pewno bym nie dodała. No a w poniedziałek jak to w poniedziałek idziemy pierwszy dzień do szkoły ; //
Matko ! Wszystko tylko nie szkoła ! ; //

_____________________________________________

Z okazji tego, że jest dziś 29 sierpnia i każda fanka 1D wie, że dziś urodziny obchodzi Liam James Payne <3
Sto lat życzę ci Liam !
Żeby spełniły się twoje najskrytsze marzenia, aby twój związek z Daniell rozwijał się dalej i abyście byli szczęśliwi ; ))
Abyś nigdy, nigdy nie odszedł z One Direction.. Matko co ja gadam. Nawet niech ci takie myśli przez głowę nie przechodzą <3
Żebyś pilnował tam reszty przygłupów <3
Abyś przemówił Harremu i Louisowi do głowy aby  żeby Larry powrócił <3
Aby wszystko było jak dawniej !
Abyś się nigdy nie zmieniał i abyś był szczęśliwy ! <3
Jeszcze raz Wszystkie Najlepszego ! ; ****

CHociaż wiem, że tego nie przeczytasz to i tak mam nadzieję, że moje życzenia dla cb się spełnią ! <3


Do następnego dziewczyny ! <3

3 komentarze:

  1. Świetne. To co, ze smutne.
    Mam nadzieję, ze nadal czytasz i zaczniesz czytać nowe. Proszę wedź i skomentuj : me-onedirection-and-my-sister.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń