czwartek, 24 maja 2012

Rozdzia 15 #


            PRZECZYTAJ TO CO PISZE POD ROZDZIALEM....


   
Obudziłam się i niechętnie podniosłam z łóżka. Odsłoniłam rolety w pokoju i słońce, aż poraziło mnie w oczy.  Spojrzałam na telefon była 10:30. No pięknie. Zapewne ostatnia wstałam. Wyszłam z pokoju i udałam się do kuchni gdzie zastałam Liama, Louisa i Harrego.  Niall z Selena pojechali do jego rodziców z tego co dowiedziałam się wczoraj. Natomiast Zayn i Lauren są razem? Hmm.. Muszę sobie z nią porozmawiać jak wróci. Usiadłam obok Harrego i wzięłam jego kubek z kawą, z którego upiłam mały łyk.
- Klaudia?- zapytał Liam gdy odłożyłam kubek z kawą. Spojrzałam na chłopaka z miną aby kontynuował. – Coś ci się stało?- zapytał po chwili.
- Nie, a czemu pytasz?- odpowiedziałam pytaniem na pytanie z lekkim uśmiechem.
- Nawet cześć nie powiedziałaś.- odpowiedział i kontynuował swoje naleśniki.
- Spać mi się chce.- powiedziałam.- Co dziś robimy?- zapytałam patrząc na Harrego.
- Idziemy na zakupy.- odpowiedział i pocałował mnie w policzek.
- A co cię wzięło na zakupy?- zapytałam ze śmiechem.
-  Tak po prostu.- odpowiedział i uśmiechnął się pokazując swoje białe zęby.
    Napiłam się jeszcze łyka kawy i poszłam do swojego pokoju. Poszłam do łazienki i wzięłam szybki prysznic. Włosy związałam w koka i zrobiłam delikatny makijaż. Postanowiłam ubrać to :
http://www.photoblog.pl/meininspiration/120738379/0197.html . Wróciłam do pokoju i do torebki włożyłam telefon, portfel, lusterko i swoją Mp4.  Wyszłam z pokoju i weszłam do salonu  gdzie siedział Louis.
- Cześć głupku.- powiedziałam i poczochrałam mu włosy.
- Cześć.- powiedział i wysilił się na lekki uśmiech.
- Ej co jest?- zapytałam  i spojrzałam na Louisa, który widać o czyś ciągle myślał.  Czyżby Justin miał rację? Czyżby Lou zakochał się w Dianie?
- Nic .- odpowiedział, ale ja nie dałam za wygraną.
- Louis powiedz co się stało. Przecież pomogę ci jak tylko będę mogła.- powiedziałam i delikatnie się uśmiechnęłam.
- Wiem, że będziesz się starała mi pomóc, ale to nie jest takie łatwe. – zaczął i jego wzrok utkwił w jego butach.-  Bo wiesz jak byliśmy u twojej mamy i byłam tam Diana to ona mi się podoba.- powiedział i delikatnie się uśmiechnął.- Ona jest taka delikatna. Ma piękny uśmiech. Jej niebieskie jak ocean oczy są cudowne.  Znam ją kilka dni, a czuję jakbym znał ją już jakiś dłuższy czas. Jest tylko jeden problem. Ona ma chłopaka. Chłopaka, którym jest Nathan Sykes z The Wanted . Zniósłbym każdego tylko nie jego. Rozumiem, że go kocha. Jest z nim szczęśliwa, ale ja tak nie potrafię. Nie potrafię pogodzić się z tym, że ona nie będzie moja. Ja nie umiem tak.- powiedział i podniósł swój wzrok, a na w jego oczach dostrzegłam łzę. Łzę, która po chwili spłynęła po jego policzku.

Oczami Louisa:

       Siedziałem w salonie myśląc o Dianie. Dziewczyna jest naprawdę śliczna. Gdy tylko się uśmiecha czuję, że ten uśmiech jest kierowany do mnie. Ma piękne błękitne jak ocean oczy, która idealnie do niej pasują. Ma długie blond włosy. Jest drobna, ale bardzo ładna. Chyba ją kocham? Ale mogę kogoś pokochać tak znając ją od kilku dni? To nie koniec dziewczyn w moim życiu. Jest jeszcze Selena, która też nie jest mi obojętna.  Co o niej mówić? Nie ma słów, które mogą ją opisać. Dziewczyna jest idealna. Kocham jej uśmiech. Jej oczy. To jak się porusza. Jak mówi.  Jej długie brązowe włosy, które zawsze ma rozpuszczone sprawiają, że jest jeszcze piękniejsza. Kocham ją? Tak kocham ją, ale ona ma Nialla, którego nie zostawi bo ja. Louis Tomlinson się w niej zakochałem. To bez sensu. Podobają mi się dziewczyny, które mają chłopaków. Diana na Nathana, który jest moim wrogiem. Natomiast Sel ma Nialla, który jest moim przyjacielem. Co mam zrobić? Z kim porozmawiać? Jest Klaudia. Właśnie z nią porozmawiam jak wróci z zakupów z Harrym.
   Po chwili usłyszałem, że ktoś siada obok mnie. Odwróciłem głowę w tym kierunku i ujrzałem Klaudię.
- Cześć głupku.- powiedziała i poczochrała mi włosy.
- Cześć.- powiedziałem z wymuszonym uśmiechem.
- Ej co jest?- zapytała  dziewczyna.
- Nic .- odpowiedziałem, ale Klaudia jednak nie dawała za wygraną
- Louis powiedz co się stało. Przecież pomogę ci jak tylko będę mogła.- powiedziała i delikatnie się uśmiechnęła.
- Wiem, że będziesz się starała mi pomóc, ale to nie jest takie łatwe. – zacząłem i spuściłem wzrok na swoje buty.-  Bo wiesz jak byliśmy u twojej mamy i byłam tam Diana to ona mi się podoba.- powiedziałem i na samą myśl o Dianie uśmiech sam pojawił się na mojej twarzy. - Ona jest taka delikatna. Ma piękny uśmiech. Jej niebieskie jak ocean oczy są cudowne.  Znam ją kilka dni, a czuję jakbym znał ją już jakiś dłuższy czas. Jest tylko jeden problem. Ona ma chłopaka. Chłopaka, którym jest Nathan Sykes z The Wanted . Zniósłbym każdego tylko nie jego. Rozumiem, że go kocha. Jest z nim szczęśliwa, ale ja tak nie potrafię. Nie potrafię pogodzić się z tym, że ona nie będzie moja. Ja nie umiem tak.- powiedziałem i poczułem jak moje oczy napełniają się łzami. Zamknąłem powieki by dziewczyna nie zauważyła, że płaczę.
- Louis ja wiem, że ją kochasz, ale zrozum ona ma chłopaka, którego pewnie kocha. Gdyby go nie kochała nie byłaby z nim.- powiedziała Klaudia, a mnie ukuło serce. Kocham dziewczynę, która ma chłopaka, który jest moim wrogiem. Kocham drugą dziewczyną, która też ma chłopaka, ale jej chłopak to mój przyjaciel. Nie chciałem mówić Klaudii, że kocham jeszcze Seleną. Musiałem dobrze się zastanowić, którą kocham bardziej. Niby mówią, że jeżeli kochasz dwie osoby i nie wiesz, którą wybrać to wybierz tą drugą. Bo gdybyś naprawdę kochał tą pierwszą to nie zakochałbyś się w tej drugiej. Problem w tym, że tą drugą osobą jest Selena. Dziewczyna jest z Niallem nie mogę o nią walczyć. Co się stanie jak byłaby ze mną? Co z zespołem? ONE DIRECTION się rozpadnie? Nie nie mogę do tego doprowadzić.
- Pójdę się przejść.- powiedziałem i wyszedłem z domu. Na dworze zobaczyłem, że Harry wyjeżdża samochodem z garażu. Nic nie mówiąc ominąłem go i udałem się w kierunku parku.


________________________________________

Przepraszam. Przepraszam. Przepraszam.
I jeszcze raz PRZEPRASZAM.
Ten rozdział nie wyszedł.
Wiem, wiem..
Ja sama to wiem, bo nie umiem skleić żadnego sensownego zdania.

Nie pytajcie mnie kiedy będzie następny rozdział.
Sama tego nie wiem.
Chcę sobie zrobić przerwę.
Przemyśleć sprawę dalszego losu bohaterów tego opowiadania.
Nie mam na razie pomysłu na dalszą cześć.

Nie myślcie, że zawieszam bloga.
Nie robię tego.
Po prostu muszę przemyśleć dalszą część.
Chcę aby tu było inaczej niż w moim poprzednim opowiadaniu.
Nie będzie ciągle miło, przyjemnie...

Ehh no więc rozdział najprędzej pojawi się za jakieś 2 tygodnie..
Może nawet i 3 tygodnie.
Nie mam zielonego pojęcia..

Chcę jeszcze naprawić sprawy z pewną osobą.
Aby nasze kontakty były lepsze...

~~~~~~~~~~~~~~~

Mam nadzieję, że przez te 2 lub 3 tygodnie gdy nie będzie rozdziału nie zapomnicie o tym blogu...
~~~~~~~~~~~~~~~~~

Ehh.. Ale się rozpisałam ; //
No nic..

Do kiedyś tam <3



3 komentarze:

  1. Super!!!
    pisz szybko:)
    +zapraszam do mnie
    http://onedirectoin-hehe.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. szkoda, że tak długo nie będzie rozdziału no ale jakoś wytrzymamy.
    a rozdział dobry. ;)

    http://make-this-something-more-1d-story.blogspot.com/ ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. kOCHAM CIĘ I TWOJE OPOWIADANIE. Zapraszam do mnie....

    OdpowiedzUsuń